Przegląd Cyfrowej Biblioteki Narodowej Polona/Blog

#literatura-polska

Maelibe

Baczyński namalował jelonka. Na niepozornej, mniejszej od kartki pocztowej akwareli stojące na śniegu zwierzątko wznosi głowę ku szaremu niebu. Na odwrocie poeta zapisał datę „AD.1942”, sygnaturę „KKB” oraz słowo „Melibee”.


Lunonauci z przypadku

Wojciech Zdarzyński na Księżyc trafił przypadkiem. Wcale tego nie planował. Razem ze spotkanym na ulicy kolegą szkolnym, niespełnionym naukowcem, postanowił udać się w podróż balonem, żeby szukać szczęścia gdzie indziej. Bo we dwóch, jak wiadomo, zawsze raźniej.


Polacy wobec podboju Kaukazu, część II

„…nie jadają także wieprzowiny, lecz ja, zajadając u żołnierzy jajecznicę, nic zważałem, czy ta była na maśle, czy na słoninie smażona. Musiałem jednak mieć się na ostrożności, aby nie być dostrzeżonym przez górali, mocno przestrzegających przepisów swej religii”


Mechanizacja po chińsku

Nienasycenie to specyficzna dystopia. Początkowo w świecie wykreowanym przez Witkacego nie ma ukazanej klasycznej totalitarnej władzy z określoną strukturą i aparatem represji. Przeważająca część powieści stanowi opis oczekiwania na nadejście budzącej lęk siły mającej zunifikować obywateli — siły, której odeprzeć nie sposób.


Do-pamiętywanie

Karty tej lektury wypełnia motyw edukacji podróżą, wychowania przez sztukę, rozmiłowania w kulturze. Dziecko w początkach ubiegłego stulecia, tytułowa Stasia chociażby, było uczestnikiem życia żyjąc życiem dorosłych, towarzysząc im w cierpieniu, mając pełną świadomość, po co i dlaczego jest w danym miejscu.


O praktycznych pożytkach z fantazji

Śniący Józef N. spotyka, między innymi, piękność o nadliczbowej ilości palców, śliczną kobietę, której ciało składa się z torsu opartego na stopach, goniącą go z siekierą w ręku Indiankę o urodzie „koczkodana”, nosorożce, smoki oraz rosyjskich żołnierzy…


Lalka i Miś

Odtworzyć miejsca – czasoprzestrzenie, zawieszone gdzieś między smakiem pierwszych truskawek jedzonych prosto z krzaka, zapachem babcinych dłoni a fascynacją rozdeptaną dżdżownicą. Łańcuch podpatrywanych czynności ułożonych podług logiki późniejszych, powtarzanych do znudzenia obowiązków.