W żalu najczystszym to dzieło wyjątkowe nie tylko ze względu na jego osobisty charakter. Baczyński przyozdobił czterdziestostronicową książeczkę własnoręcznie malowanymi akwarelkami i inicjałami, upodabniając ją do średniowiecznego rękopisu.
Baczyński namalował jelonka. Na niepozornej, mniejszej od kartki pocztowej akwareli stojące na śniegu zwierzątko wznosi głowę ku szaremu niebu. Na odwrocie poeta zapisał datę „AD.1942”, sygnaturę „KKB” oraz słowo „Melibee”.
Nie możemy jeszcze – ze względu na prawo autorskie – opublikować w Polonie wszystkich zdigitalizowanych rękopisów Krzysztofa Kamila Baczyńskiego. Prezentujemy więc wybór fragmentów wierszy, dedykacji i ilustracji z tomików własnoręcznie przygotowywanych przez poetę.