Nie dysponujemy nagraniami ze średniowiecza, ale dzięki badaniom nad historią języka polskiego i dziejami zmian fonetycznych możemy podejmować próby rekonstrukcji tego, jak mogły brzmieć najstarsze polskie teksty w czasach, gdy je spisywano.
Gdy pewnego dnia Dżahandar ustrzelił na polowaniu antylopę, Hormoz pochwalił mu się, że posiada magiczną umiejętność, która pozwala mu przenieść swoją duszę w każde inne ciało. Dodał, że jeśli Dżahandar ma taką chęć, może nauczyć go tej sztuki…
Droga nawet najbogatszych, ociekających złotem i dekorowanych licznymi miniaturami ksiąg, które miały trafić do rąk władców i możnych, zaczynała się zwykle na łące…
Choć to Wincenty Kadłubek na początku XIII w. jako pierwszy wprowadza Wandę na karty polskiej historiografii, dopiero późniejsi autorzy doprowadzili jej legendę do znanego powszechnie kształtu: opowieści o bajecznej słowiańskiej władczyni, która na czele wojsk przegania niemieckiego adoratora, a później dramatycznie kończy w wiślanych odmętach.
Henryk Sienkiewicz już za życia był jednym z najczęściej tłumaczonych polskich autorów. Sprawdźmy, jak kilka najsłynniejszych sienkiewiczowskich cytatów brzmi w przekładach.
Władca pewnego dalekiego królestwa nie mógł doczekać się następcy. Któregoś dnia przyszedł do niego pustelnik i podarował mu jabłko. Powiedział, by król dał je swojej żonie. Gdy królowa zje owoc, urodzi wkrótce syna. Tak też się stało…
Panorama sporządzona jest z natury, skomponowano ją wykonując przygotowawcze rysunki miasta z kilku punktów widokowych, dzięki czemu oddaje wiarygodnie obraz zespołów urbanistycznych siedemnastowiecznego Krakowa.
W żalu najczystszym to dzieło wyjątkowe nie tylko ze względu na jego osobisty charakter. Baczyński przyozdobił czterdziestostronicową książeczkę własnoręcznie malowanymi akwarelkami i inicjałami, upodabniając ją do średniowiecznego rękopisu.
Plan ten jest najwybitniejszym dziełem warszawskiej kartografii osiemnastego stulecia. Zadedykowano go zleceniodawcy, marszałkowi wielkiemu koronnemu Franciszkowi Bielińskiemu, który był inicjatorem modernizacji Warszawy oraz przewodniczył Komisji Brukowej, mającej na celu poprawę warunków sanitarnych w stolicy.
Złota różdżka – książeczka, w której krawiec obcina palce, niejadek umiera, a dziewczynka z zapałkami spala się na popiół. Makabra i groteska, a jednocześnie wpadające w ucho rymy i wdzięczne ilustracje spowodowały, że była to jedna z najpopularniejszych dziecięcych lektur.
Zwyczaj tępienia świstaków nie wynikał ze szkodliwości tego zwierza, lecz z obsesji podhalańczyków na punkcie rzekomych właściwości świstaczego sadła. W przypadku gdy schorowany góral zastosował zewnętrznie lub wewnętrznie świstacze sadło i pomimo tego umarł, znaczyło to, że najwyraźniej śmierć była mu pisana, umrzeć musiał i sam zdecydował, że na umieranie pora.
W Psałterzu floriańskim obok dobrze znanych czworonogów i ptactwa znajdujemy też istoty fantastyczne i hybrydy. Czy są to tylko motywy dekoracyjne, czy też mogą mieć jakieś ukryte znaczenie?
Psałterz floriański jest znany nie tylko ze swojego bezcennego tekstu – najstarszego zachowanego dużego zasobu średniowiecznej literackiej polszczyzny. Na kilkudziesięciu kartach księgi ukazano wśród barwnych floratur scenki i postacie, które momentami zaskakują nawet znawców średniowiecznej sztuki. Wybraliśmy najdziwniejsze z nich.
Historia przechowywanego w zbiorach Biblioteki Narodowej w Warszawie Katalogu arcybiskupów gnieźnieńskich i Żywotów biskupów krakowskich rozpoczyna się w latach sześćdziesiątych XV wieku, kiedy Jan Długosz, po opracowaniu katalogu krzyżackich chorągwi, poświęcił się pracy historiograficznej…
„Działanie czarodziejskie tych środków należy zawsze wzmocnić zwykłemi sposobami, na przykład dając do zrozumienia, że jest się kimś zainteresowanym, że ktoś inny nam się bardzo podoba…”
Baczyński namalował jelonka. Na niepozornej, mniejszej od kartki pocztowej akwareli stojące na śniegu zwierzątko wznosi głowę ku szaremu niebu. Na odwrocie poeta zapisał datę „AD.1942”, sygnaturę „KKB” oraz słowo „Melibee”.