- Andrzej Dobosz stanowczo odradza. Bogusław Adamowicz. Triumf żółtych
- Stanisław Wyrzykowski – tłumacz Nietzschego
Wśród tych, którzy zginęli podczas Powstania Warszawskiego byli młodzi poeci, żołnierze Armii Krajowej. Po latach, tych wkraczających w czasie okupacji w dorosłe życie, studiujących na tajnym Uniwersytecie Warszawskim i publikujących pod pseudonimami w konspiracyjnych wydawnictwach poetów ( także prozaików) ich rówieśnik, Roman Bratny, określi w tytule swojej trzytomowej, ogłoszonej w roku 1957 powieści z tzw. kluczem personalnym, mianem Kolumbowie. Do najbardziej znanych poetów, którzy zginęli w powstaniu walcząc o wolną stolicę, należą Krzysztof Kamil Baczyński, Tadeusz Gajcy oraz Zdzisław Stroiński.
Najszerzej znany spośród nich, najbardziej utalentowany i spełniony literacko – Krzysztof Kamil Baczyński, syn cenionego przed wojną krytyka literackiego Stanisława, żołnierz najpierw batalionu „Zośka”, potem „Parasola”, zginął czwartego dnia powstania podczas walk w Pałacu Blanka przy placu Teatralnym. Pisał wiersze, pisał prozę, pasjonował się grafiką. Jego przejmujący i wzruszający portret zamieścił w swoim dzienniku Jarosław Iwaszkiewicz, którego gościem w domu na podwarszawskim Stawisku Baczyński był wielokrotnie. W latach wojny opublikował w niewielkich nakładach kilka zbiorków wierszy. Najsłynniejszy spośród nich to zawierające zaledwie dwadzieścia utworów Wiersze wybrane z 1942 roku, sygnowane pseudonimem Jan Bugaj.
Omawiając ten tomik rok później na łamach konspiracyjnego „Miesięcznika Literackiego”, Kazimierz Wyka, przyszły profesor Uniwersytetu Jagiellońskiego, jeden z najznakomitszych powojennych literaturoznawców, w kanonicznym dzisiaj szkicu List do Jana Bugaja bodaj jako pierwszy ujrzał fenomen literacki Baczyńskiego, jego oryginalność i wybitność. Dość wspomnieć, że powiązał go w sensie duchowym i artystycznym z jednej strony z takimi wielkościami jak Juliusz Słowacki i Cyprian Kamil Norwid, z drugiej zaś z najświetniejszymi przedstawicielami Drugiej Awangardy dwudziestolecia międzywojennego: Józefem Czechowiczem i Czesławem Miłoszem.
Do dzisiaj twórczość Baczyńskiego uchodzi za najdźwięczniej brzmiący głos poetycki wojennej generacji. Próbę czasu wytrzymały wszystkie jego wiersze o charakterze historycznym, politycznym, społecznym, ale nie tylko, bo także utwory o charakterze miłosnym, erotycznym, skierowane do narzeczonej, a wkrótce żony Barbary Drapczyńskiej, która 1 września 1944 roku zmarła w wyniku odniesionych wcześniej ran.
Poetą dysponującym, podobnie jak Baczyński, wizyjną wyobraźnią, w którego twórczości ważną rolę odgrywają elementy pokoleniowe, ale także katastroficzne oraz eschatologiczne jest Tadeusz Gajcy.
Zaledwie rok młodszy od Baczyńskiego, nie pozostawił po sobie tak obfitej twórczości , ale trzeba pamiętać, że uprawiał oprócz liryki także prozę i dramat, a także krytykę literacką i publicystykę polityczną. Do jego najbardziej znanych i najwyżej cenionych przez historyków literatury utworów należy – napisany z wielkim żarem tak emocjonalnym, jak i intelektualnym – poemat Do potomnego.
Ale przecież nie tylko, bo także takie wiersze, jak: Wczorajszemu, cykl Trójgłos, wreszcie Poemat letargiczny, nie mówiąc już o sztukach teatralnych, takich jak Misterium niedzielne czy Homer i Orchidea.
Ponadto pisał Gajcy teksty piosenek patriotycznych, tłumaczył Homera i Horacego oraz poetów niemieckich: Heinricha Heinego i Stefana George’a. Co ciekawe, po zakończeniu wojny najszybciej została doceniona jego dramaturgia – wspomniana sztuka Homer i Orchidea, o czym świadczą inscenizacje tego utworu, jakie w latach 1945-1947 miały miejsce na deskach Teatru Domu Żołnierza w Warszawie czy Teatru Wybrzeże w Gdańsku.
Podczas okupacji Gajcy swoje artykuły oraz publikacje książkowe sygnował pseudonimem Karol Topornicki, w tym poemat Widma oraz zbiór wierszy Grom powszedni. Koniecznie trzeba zwrócić uwagę na fakt, że ten ostatni tomik, wydany w roku 1944, został celowo opatrzony antydatą 1937. Jako miejsce wydania podano ponadto nie Warszawę, lecz Poznań.
Gajcy zginął 16 sierpnia podczas walk na Starówce, przy ówczesnej ulicy Przejazd 1/3 (obecnie znajduje się w tym miejscu ulica generała Andersa). W domu wysadzonym przez Niemców razem z Gajcym zginął jego przyjaciel Zdzisław Stroiński. Urodzony w Warszawie, ale wychowany w Zamościu, Stroiński poznał się z Gajcym podczas studiów polonistycznych na tajnym Uniwersytecie Warszawskim. Jako autor ogłoszonego pod pseudonimem Marek Chmura zbioru Okno Stroiński dał się poznać jako twórca oryginalnych pod względem formalnym utworów pisanych nie wierszem, lecz prozą poetycką.
Tomik ten ukazał się, podobnie jak tomiki Gajcego, nakładem podziemnego czasopisma „Sztuka i Naród”, miesięcznika wydawanego w latach 1942-1944. Obydwaj poeci uczestniczyli 25 maja 1943 roku w akcji upamiętnienia 400. rocznicy śmierci Mikołaja Kopernika pod pomnikiem astronoma przed Pałacem Staszica przy Krakowskim Przedmieściu. Stroiński został wtedy aresztowany i uwięziony na Pawiaku, skąd udało się go wydostać w lipcu tego samego roku. W akcji tej został postrzelony poeta Wacław Bojarski, który w wyniku odniesionych ran zmarł 5 czerwca. Podobnie jak Bojarskiemu, nie dane było wziąć udział w Powstaniu Warszawskim innemu wybitnemu poecie tego pokolenia, również związanemu ze środowiskiem „Sztuki i Narodu” – Andrzejowi Trzebińskiemu, który został rozstrzelany podczas publicznej egzekucji w listopadzie 1943 roku na rogu ulic Nowy Świat i Wareckiej. Trzebiński był – po zamordowanym w obozie koncentracyjnym na Majdanku Bronisławie Onufrym Kopczyńskim i po wspomnianym Bojarskim – trzecim redaktorem naczelnym „Sztuki i Narodu”. Po jego śmierci funkcję tę przejął Gajcy, który w cyklu wierszy Z dna napisał, prorokując los własny i swojego pokolenia:
Poeta, biały chłopiec o dłoniach kruchych jak pióro
wiedział już dawno o tym, kiedy w literach wierszy
wróżba pisała się sama i kształtem pochmurnym
wiodła sprawy ku światłu uwięzionemu w śmierci.
◊◊◊
Digitalizację materiałów bibliotecznych w ramach projektu „Patrimonium – zabytki piśmiennictwa” dofinansowano ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego oraz Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego.
◊◊◊