Przegląd Cyfrowej Biblioteki Narodowej Polona/Blog

Ex bibliotheca, ex libris – ekslibrisy w zasobach POLONY


Oznaczanie własności towarzyszy człowiekowi od początku istnienia, a potrzeba wyrażenia przynależności konkretnej rzeczy do konkretnego właściciela przybierała przez wieki różne formy. Nabywanie, posiadanie i gromadzenie różnego rodzaju zbiorów znalazło także swoje odzwierciedlenie w niewielkich grafikach zwanych ekslibrisami (z łac. ex libris – z ksiąg) – wskazującymi na to, do kogo należy konkretna książka. Zanim jednak proweniencyjne znaki własnościowe zaczęły pojawiać się na drugiej stronie okładki, przybierały pierwotnie postać glinianych tabliczek doczepianych do kapsuł ze zwojami w starożytności, malowanych na rękopisach i wczesnych drukach protoekslibrisów czy też wybijanych na oprawach superekslibrisów.

Pierwszy polski znany ekslibris pochodzi z roku 1516 i został wykonany dla prymasa Macieja Drzewickiego w wiedeńskiej oficynie Hieronima Wietora (wersja cyfrowa jest dostępna w Jagiellońskiej Bibliotece Cyfrowej). W drodze ewolucji, jaką przeszedł ten znak własnościowy, wykształciła się wokół niego swoista kultura – gromadząca bibliofilów i kolekcjonerów, miłośników małej grafiki i utalentowanych artystów, którzy w niewielkiej formie znaku potrafili zamknąć wiele informacji o właścicielu i jego zbiorach, wykorzystując bogactwo technik graficznych i motywów.

Zarówno motyw, jak i tekst zamieszczone na znaku należą do głównych kryteriów, jakie grafika powinna spełniać, by mogła być uznana za ekslibris. Poza motywem i napisem, który powinien zawierać określenia wskazujące na przynależność do księgozbioru (np. ex libris, ekslibris, ex bibliotheca, z biblioteki, z księgozbioru) i nawiązywać do właściciela lub adresata znaku, ma być ona także wykonana w technice umożliwiającej wielokrotne powielanie oraz mieć format pozwalający na wklejenie do tomów.

Zbiór ekslibrisów Biblioteki Narodowej należy do największych i najcenniejszych w Polsce i liczy ponad 46 000 jednostek, a niewielki ich wycinek prezentowany w POLONIE pozwala na chociażby częściowe, fragmentaryczne zapoznanie się z tym zasobem.

Od momentu swojego powstania ekslibris, podobnie jak posiadanie księgozbioru, był znakiem ekskluzywnym, nobilitującym, poświadczającym m.in. wykształcenie, pochodzenie, zainteresowanie kulturą oraz pozycję właściciela w społeczeństwie. Pod koniec wieku XIX, wobec rosnącej dostępności i powszechności druku, zarówno jego wartość, jak i poziom artystyczny uległy zmianie na korzyść ilości oraz kolekcjonerstwa. Niemniej jednak nadal, choć zapewne w mniejszym zakresie, ekslibris funkcjonował zgodnie z pierwotnymi założeniami, czego przykładem mogą być znaki wykonane przez firmę Agry dla rodziny Sanguszków.

Przedstawiają one także jeden z najpopularniejszych motywów występujących na ekslibrisach: herb (tu – Pogoń Litewska) umieszczony na podbitym gronostajem ozdobnym płaszczu heraldycznym zwieńczonym koroną; całość zamyka u dołu napis wskazujący na miejsce przechowywania księgozbiorów – Sławutę, Podhorce i Gumniska.

Spośród znaków wcześniejszych szczególną uwagę zwracają prace Kajetana Wincentego Kielisińskiego (1808–1849), zwłaszcza że w bazie zamieszczono m.in. odbitki wielu grafik wykonanych z jednej płyty na jednym arkuszu papieru.

Akwafortowe znaki, wykonane z zamiłowaniem do szczegółu, jednak nie zawsze z odpowiednio dobranym liternictwem, są przykładami prac zdolnego, przedwcześnie zmarłego artysty.

W zasobach POLONY odnaleźć można również przykłady prezentujące warsztat grafików – szkice i projekty konkretnych ekslibrisów, np. Aleksandra Brzostka (ca 1867–1911) dla Lucjana Steckiego czy Rudolfa Mękickiego (1887–1942) dla L. J. Jaroszewskiego, krakowskiego wydawcy i nakładcy.

Warto także zwrócić uwagę na licznie zgromadzone prace warszawskiego grafika Stanisława Cieślewskiego (1895–1944), który za pomocą niewielkich znaków, wykonanych w czasie II wojny światowej, starał się oddać grozę i zniszczenia tamtych czasów, stąd często obecne na ekslibrisach płomienie, gruzy, wykrzywione twarze.

Z tamtego okresu pochodzą również prace Witolda Gawęckiego (1911–1946) i Gracjana Achrema-Achremowicza (1899–1942) oraz znaki wykonane m.in. dla największych kolekcjonerów i znawców ekslibrisu, np. Zygmunta Klemensiewicza (1874–1963), Tadeusza Lesznera (1895–1967) czy Edwarda Chwalewika (1873–1956).

Jednym z przejawów kultury ekslibrisu są również publikacje mu poświęcone. Poza katalogami wystaw, konkursów, przeglądów, popularne były i są nadal także teki autorskie, zawierające oryginalne odbitki wybranych znaków, oraz teksty popularnonaukowe lub naukowe z zakresu ekslibrisologii.

Z biegiem czasu ekslibris przestał spełniać swoją pierwotną funkcję – wyłączony z tomu stał się obiektem kolekcjonerskim: gromadzonym, sprzedawanym, wystawianym, ocenianym.  Cieszy dziś zatem jako mała grafika, rzadko trafiająca do miejsca pierwotnego znaczenia – na drugą stronę okładki.

◊◊◊

Artykuł powstał w ramach realizacji przez Bibliotekę Narodową projektu „Patrimonium – digitalizacja i udostępnienie polskiego dziedzictwa narodowego ze zbiorów Biblioteki Narodowej oraz Biblioteki Jagiellońskiej” współfinansowanego ze środków Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego w ramach Programu Operacyjnego Polska Cyfrowa 2014-2020 oraz budżetu państwa.

◊◊◊

Dofinansowano ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego.