- Andrzej Dobosz poleca. Stanisław Barańczak. „Nieufni i zadufaniˮ. Ossolineum 1971
- Tadeusz Gajcy, między wizją a regułą
Andrzej Dobosz poleca. Magdalena Śniedziewska. „»Nuta autobiograficzna«. O twórczości Gustawa Herlinga-Grudzińskiegoˮ. Kraków 2019
![](https://blog.polona.pl/wp-content/uploads/2024/12/nuta-552x552.jpg)
Magdalena Śniedziewska bardzo skrupulatnie, jak na skromną ilość stron książki, odtwarza elementy biografii i twórczości Gustawa Herlinga-Grudzińskiego.
Pisarz urodził się 20 maja 1919 roku w Kielcach w zasymilowanej rodzinie żydowskiej. Był czwartym dzieckiem Doroty, z domu Bryczkowskiej, i Jakuba Herlinga-Grudzińskiego. Rodzina, mieszkając w Kielcach, wiele czasu spędzała na swoim folwarku w Skrzelczycach. Folwark został jednak sprzedany w roku 1921. Pozwoliło to kupić duży dom oraz, jako współwłasność, młyn w Suchedniowie.
Pisarz bardzo dobrze wspominał czas swego dzieciństwa: „(…) było to piękne miejsce wśród lasów, nad wodą.
Niestety moja matka, którą bardzo kochałem, zmarła mając zaledwie czterdzieści latˮ.
Od tej chwili młodość przyszłego pisarza stała się trudna. Mieszkając w Suchedniowie, dojeżdżał do szkoły w Kielcach. Podróż w jedną stronę trwała mniej więcej godzinę. Z domu musiał wychodzić około szóstej rano, biegł przez las do stacji kolejowej, wsiadał w pociąg, który dowoził go do Kielc. Potem, po całym dniu nauki w szkole i rozmaitych zajęciach, wracał do Suchedniowa. Wracał o zmierzchu, czasem późnym wieczorem. Po powrocie był tak zmęczony, że prawie nie miał sił na odrabianie lekcji. Wracając, kładł się spać. Budził się po północy, by zabrać się do odrabiania zadanych prac. Dom był pogrążony w ciemnościach, odcięty od świata, za rzeką szczekały psy.
Zaczął też pisać powieść, której nigdy nie ukończył, aż wreszcie rękopis zniszczył.
Jako szesnastoletni uczeń Gimnazjum Męskiego im. Mikołaja Reja zadebiutował na łamach „Kuźni Młodych” artykułem Świętokrzyszczyzna.
W roku 1937 zdał egzamin maturalny i rozpoczął studia polonistyczne na Uniwersytecie im. Józefa Piłsudskiego w Warszawie. Na studiach zaczął działać w kole polonistów skupiającym studentów wokół postaci Ludwika Frydego, który już kończył studia. Członków koła interesowała szczególnie twórczość Juliana Przybosia, Józefa Czechowicza, Witolda Gombrowicza, a także młodego poety Czesława Miłosza.
W 1938 roku Herling objął redakcję działu literackiego miesięcznika „Orka” – później „Orka na Ugorze”, gdzie rozpoczyna poważną działalność krytycznoliteracką.
Podczas wybuchu wojny 1939 roku, Herling, przebywający u ojca w Suchedniowie, nie został powołany do wojska. Wyjechał do Warszawy. Jego starania, by wstąpić do oddziałów zbrojnych okazują się nieskuteczne. Wyjeżdża do Lwowa, ale tam usiłowania stworzenia jakiejś organizacji nie przynoszą rezultatów. Ze Lwowa udał się do Grodna, gdzie podjął pracę w Teatrze Kukiełek Władysława Jaremy. W połowie marca 1940 roku na wiadomość, że dopytuje się o niego NKWD, usiłował przeprawić się na Litwę. Zadenucjowany przez przemytnika nazwiskiem Mickiewicz został aresztowany pod Grodnem. I tak zaczął swą drogę przez Związek Sowiecki, opisaną potem w Innym świecie. Oskarżony o przekroczenie granicy w celu prowadzenia walki z ZSRR został skazany na pięć lat obozu pracy. Przewieziony przez Leningrad, Wołogdę, trafia do obozu w Jercewie pod Archangielskiem, nad Morzem Białym. Był tam tragarzem w bazie żywieniowej. Po ataku Niemiec został z innymi cudzoziemcami przeniesiony do nowo utworzonej brygady do prac w tartaku i przy sianokosach.
Po podpisaniu układu Sikorski-Majski (Londyn, 30 VII 1941) na próżno z innymi Polakami oczekiwał zwolnienia do formującego się w Kazachstanie Polskiego Wojska.
Pod koniec listopada 1941 roku, ze schorowanymi nogami, wycieńczony przez szkorbut i kurzą ślepotę zdecydował się na czyn desperacki – głodówkę.
Jerceński obóz opuścił ostatecznie 20 stycznia 1942 roku. 9 marca dotarł do Ługowoje w Kazachstanie i 12 marca został żołnierzem 10. Pułku Artylerii w 10. Dywizji Piechoty, która składała się z więźniów najpóźniej zwolnionych z łagrów. Kolejne kraje, będące przystankami jego tułaczki to Persja, Irak, Palestyna i Egipt. W roku 1944 Herling w ramach rekonwalescencji trafia do Sorrento, gdzie w słynnej VillaTritonepoznaje Benedetta Crocego.
Z pomocą córki filozofa Eleny Croce, która tłumaczy tekst podyktowany przez Herlinga po angielsku, pisze artykuł Guida essenziale della Polonia (Podstawowy przewodnik po Polsce) i w tym samym roku ogłasza go na łamach pisma „Aretusa”. W Sorrento poznaje również Lidię Croce, którą poślubi dziesięć lat później.
W roku 1944 walczy w bitwie pod Monte Cassino i bierze udział w kampanii włoskiej. W stolicy Włoch w roku 1945 ukazuje się w Bibliotece „Orła Białego” jego debiut książkowy Żywi i umarli z przedmową Józefa Czapskiego. Równocześnie Herling uczestniczy w pracach rodzącego się Instytutu Literackiego.
W czerwcu 1947 roku ukazuje się pierwszy numer „Kultury”, której Herling jest, obok Jerzego Giedroycia, współzałożycielem. Giedroyc miał świadomość, że pismo takie jak „Kultura” może zostać w przyszłości zduszone przez nabierających we Włoszech znaczenia komunistów i przeniósł redakcję do podparyskiej miejscowości Maisons-Laffitte, natomiast prócz redaktora w każdym numerze miesięcznika był wspomniany włoski korespondent „Kultury”: Gustaw Herling-Grudziński, Napoli, Via Crispi 69.
Herling-Grudziński najbardziej cenił w swojej twórczości dziennik, który pisał od momentu osiedlenia się w Neapolu aż do śmierci. Dziennik pisany nocą wszedł na łamy paryskiej „Kulturyˮ po śmierci Gombrowicza. Równocześnie, przez lata emigracji, pisarz był nieznany w Polsce. Po raz pierwszy odwiedził ojczyznę w latach osiemdziesiątych i zdobył wielką rzeszę czytelników.