Przegląd Cyfrowej Biblioteki Narodowej Polona/Blog

Jerzy Żuławski, twórca polskiej powieści fantastycznonaukowej


Pisarz i żołnierz, z wykształcenia filozof. Zaczął od poezji, potem zainteresował się prozą, następnie dramatem. Pozostawił po sobie tomy szkiców filozoficznych oraz literackich. Parał się także sztuką translacji: tłumaczył Stary Testament oraz dramaty japońskiego autora Takedy Izuma. Najważniejszym jego osiągnięciem literackim jest trylogia, na którą składają się powieści: Na srebrnym globie, Zwycięzca oraz Stara Ziemia. Historycy literatury widzą w nim twórcę polskiej odmiany powieści fantastycznonaukowej. Jerzy Żuławski zmarł sto dziesięć lat temu, 9 sierpnia 1915 roku w szpitalu polowym w Dębicy.

Juliusz Kleiner skonstatował wręcz, iż Na srebrnym globie to „trwałe dzieło wielkiej miary” oraz że „należy ono do tego typu naukowej fantastyki, którym Juliusz Verne zdobył miliony młodych czytelników; ale połączenie z fantastyką ową poezji prawdziwej i głębokiego, prawdziwie ludzkiego tragizmu daje powieści o losach wyprawy na księżyc stanowisko wyjątkowe nie tylko w polskiej literaturze”. Inny historyk literatury – Julian Krzyżanowski –akcentował niezwykłą płodność twórczą Żuławskiego: „(…) w ciągu bowiem lat dwudziestu rzucił na rynek księgarski trzydzieści tomów dzieł najrozmaitszych, w młodości uprawiał lirykę refleksyjną, pomysły swe ujmując w formie setek sonetów, łączonych nieraz w cykle i uderzających stale poprawnością wyrazu, a niejednokrotnie głębią”.

Zaiste, urodzony 14 lipca 1874 roku w majątku Lipowiec nieopodal Dębicy, Żuławski pisał i publikował wiersze już od roku 1892. Uczył się w szkołach w Bochni oraz w Krakowie, gdzie zdał maturę. W 1892 roku, dzięki pomocy rodziny wyjechał do Zurychu, by podjąć studia na politechnice, zaś w 1894 roku przeniósł się do Berna i tam studiował filozofię pod kierunkiem m.in. Richarda Avenariusa i Rudolfa Willego. Rok później opublikował debiutancki tomik Na strunach duszy, natomiast w roku 1897 dwa kolejne zbiory wierszy: Intermezzo i Stance o pieśni. W roku 1899 w Szwajcarii ukazała się jego książka o życiu i myśli Benedykta Spinozy, niebawem opublikowana również w Warszawie. W tym czasie utrzymywał żywe kontakty ze starszym o pokolenie filozofem Henrykiem Struvem oraz z Wincentym Lutosławskim.

Po powrocie ze Szwajcarii pracował jako nauczyciel w gimnazjach w Jaśle i Krakowie, współredagował czasopismo „Krytyka”, nawiązał współpracę z „Życiem” oraz „Młodością”. Publikował recenzje literackie i teatralne, wiersze i opowiadania. W latach 1901–1902 pracował nad powieścią Na srebrnym globie. Jej fragmenty drukował na łamach „Głosu Narodu” i „Kuriera Poznańskiego”. W roku 1903 ukazało się wydanie książkowe. Powieść o wyprawie na Księżyc i powstaniu tam nowej ludzkiej rasy doczekała się licznych omówień i kilku wznowień. W 1908 roku wyszła część druga trylogii o oczekiwaniu na przybycie wybawcy z Ziemi, czyli Zwycięzca, natomiast w 1910 część trzecia – Stara Ziemia. W tej ostatniej pisarz nakreślił wizję nowoczesnej Europy, w której zapanuje nowy ustrój społeczno-polityczny.

Jako prozaik Żuławski dał się poznać z wielu stron. Jako powieściopisarz, autor współczesnej narracji Laus feminae czy opowieści o ratowniku tatrzańskim Klimku Bachledzie Śmierć bohatera, ale również nowelista, autor Opowiadań prozą, Bajki o szczęśliwym człowieku i Kuszenia szatana. Żadna z tych książek nie odniosła jednak takiego sukcesu jak Na srebrnym globie. Trzeba w tym miejscu wspomnieć, że w latach siedemdziesiątych XX wieku Andrzej Żuławski napisał na podstawie trylogii scenariusz filmowy i zaczął kręcić film z Jerzym Trelą, Andrzejem Sewerynem i Henrykiem Talarem oraz  Krystyną Jandą i Iwoną Bielską. Niestety, decyzją władz PRL-u produkcję filmu przerwano. Premiera filmu skonstruowanego z tego, co udało się nakręcić, odbyła się dopiero w 1988 roku. Nie dość tego, od roku 2008 przyznawana jest Nagroda Literacka im. Jerzego Żuławskiego. Na liście nagrodzonych i wyróżnionych są m.in. Jacek Dukaj, Wit Szostak, Jacek Dehnel, Łukasz Orbitowski, a także Olga Tokarczuk i Anna Brzezińska.

Był także Jerzy Żuławski wytrawnym eseistą. Podróżował z odczytami po kraju, ale również za granicą: we Włoszech, Francji i Anglii oraz w Szwajcarii. W 1902 roku opublikował zbiór studiów Prolegomena, po latach, w roku 1913 wydał tom Szkice literackie z podtytułem Książki – myśli – ludzie. Pisał o Adamie Mickiewiczu i Juliuszu Słowackim, o Kazimierzu Przerwa-Tetmajerze, Stanisławie Przybyszewskim i Adolfie Nowaczyńskim, o Biblii, symbolizmie i koncepcji „nagiej duszy”. Na rok przed śmiercią ogłosił tom tekstów filozoficznych Przed zwierciadłem prawdy.

Jego wielką pasją był teatr. A to w dużej mierze za sprawą Tadeusza Pawlikowskiego, reżysera, dyrektora teatrów we Lwowie i w Krakowie, z którym poznał się w 1903 roku. Jeszcze tego samego roku światło dzienne ujrzały dwa dramaty podpisane nazwiskiem Żuławskiego: Dyktator oraz Wianek mirtowy. Ten pierwszy o generale Marianie Langiewiczu, przywódcy powstania styczniowego. Następnie zaczął pisać z myślą o aktorce Irenie Solskiej, stąd sztuki: Eros i Psyche, Ijola i La Bestia. W 1911 roku spod jego pióra wyszły dramaty Koniec Mesjasza i Gród słońca.

O „powieści scenicznej” Eros i Psyche, zainspirowanej Metamorfozami Apulejusza z Madaury, Artur Hutnikiewicz, znawca epoki Młodej Polski, stwierdził, że dała Solskiej okazję  „do ujawnienia w jednym przedstawieniu  wszystkich swych kameleonowych wcieleń i projekcji scenicznych, ukazywała wędrówkę Psyche poprzez epoki historyczne od mitycznej Arkadii  poprzez średniowiecze, odrodzenia aż po współczesność (…). Na tle zmieniających się dekoracji tworzących widowisko przyciągające oczy widzów, dramat rozwijał jakby historię odwiecznego zmagania się dobra ze złem, myśl należącą do jednego z najczęściej poruszanych zagadnień sztuki modernistycznej”. Cóż, recenzentom teatralnym rzecz nie przypadła do gustu, jednak publiczności jak najbardziej, czego dowodem powodzenie następnych sztuk tego autora, takich jak Donna Aluica oraz Gra.

W roku 1910 pisarz zamieszkał w Zakopanem w willi o nazwie „Łada”, zaprojektowanej przez Stanisława Witkiewicza przy ulicy Tytusa Chałubińskiego. Prowadził tutaj salon artystyczny. Bywali w nim: Jan Kasprowicz, Kazimierz Przerwa-Tetmajer, Stanisław Ignacy Witkiewicz, czyli Witkacy, oraz Leopold Staff. Ponadto redagował czasopismo „Zakopane” i znalazł się w gronie osób inicjujących powołanie Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego. Sam też uprawiał wspinaczkę wysokogórską i udzielał się w Towarzystwie Tatrzańskim.

W roku 1914 wstąpił do Legionów, służył w Departamencie Wojskowym, następnie w Polskiej Organizacji Narodowej, a na dodatek w Naczelnym Komitecie Narodowym w Wiedniu. Został przydzielony do Komendy Legionów w Piotrkowie, w Łodzi redagował pismo „Do broni!”. Potem dostał przydział łącznika między komendą i sztabem I Brygady w okolicy Lublina. Niestety, rozchorował się na dur brzuszny. Zmarł w wieku czterdziestu jeden lat. Pochowany został na cmentarzu w Dębicy.

Książki Jerzego Żuławskiego są dostępne w POLONIE