Przegląd Cyfrowej Biblioteki Narodowej Polona/Blog

Ferdynand Hoesick: od literatury do muzyki


Urodzony 155 lat temu Ferdynand Hoesick, syn znanego warszawskiego wydawcy Ferdynanda Wilhelma Hoesicka (1835–1900), to dzisiaj pisarz nieco zapomniany, lecz nie ulega wątpliwości, że pozostawił po sobie znaczący dorobek, tak wydawniczy, jak i twórczy: prozatorski, eseistyczny, literaturoznawczy, a także muzykograficzny. Zapisał się w polskiej kulturze jako autor ogłoszonego w latach 1910–1911 trzytomowego dzieła Chopin. Życie i twórczość, wielokrotnie wznawianego, a także jako wydawca jego korespondencji i kompozycji. Dość wspomnieć, że w 1937 roku uhonorowano Hoesicka Złotym Wawrzynem Polskiej Akademii Literatury.

Studiował najpierw na politechnice w Rydze, potem na uniwersytecie w Heidelbergu, a ponadto w Paryżu – na Sorbonie i w Collège de France – oraz na Uniwersytecie Jagiellońskim. Ojciec liczył, że syn będzie miał głowę do interesów. Po śmierci Ferdynanda Wilhelma  przejął kierownictwo odziedziczonym wydawnictwem. Przede wszystkim jednak pociągała go literatura, muzyka i twórczość oryginalna. Przyjaźnił się z poetą Kazimierzem Przerwą-Tetmajerem oraz z kompozytorem Władysławem Żeleńskim, wprowadzającym go w tajniki sztuki kompozytorskiej. Prowadził z nimi korespondencję.

Miał wielkie ambicje literackie, wydał kilka zbiorów opowiadań, m.in. Samotność oraz Niedole małżeńskie, a także w 1913 roku powieść Nemezis. Niestety, jego talent nowelistyczny oraz powieściopisarski nie został doceniony przez krytykę, która po latach, w 1932 roku niezbyt przychylnie oceniła jego romans zatytułowany Swat, jako mało oryginalny i  wtórny.

Dużo lepiej powiodło mu się w dziedzinie popularyzacji literatury, czego przykładem monumentalna praca w trzech tomach, ogłoszona w latach 1896–1897 Życie Juliusza Słowackiego na tle współczesnej epoki oraz wydana w 1899 roku w dwu tomach Miłość w życiu Zygmunta Krasińskiego (rzecz ta po dziesięciu latach doczekała się wydania rozszerzonego). O tych dwu wieszczach Hoesick napisał także kilka mniejszych pod względem objętości prac literaturoznawczych – broszur i artykułów.

Uprawiał z powodzeniem eseistykę. Do tego gatunku należy zaliczyć swobodne w formie  Szkice i opowiadania historycznoliterackie, ale nie tylko, bo przecież także książki Jan Kochanowski. Życie i dzieła, Adam Mickiewicz w felietonistyce czy Sienkiewicz jako felietonista. Zapomniane kartki z teki Litwosa, nie mówiąc już o Goethem i najpiękniejszych dniach w jego życiu. Do tego trzeba jeszcze dodać cieszące się w swoim czasie wielką poczytnością tomy: Nad wodą wielką i czystą. Z życia poetów nad Lemanem,  Miłość i miłostki w życiu sławnych ludzi oraz Wenus i Amor w felietonach literackich.

Zasłużył się jako varsavianista i to autor tak różnych pod względem poznawczym prac, jak: Warszawa. Luźne kartki z przeszłości syreniego grodu oraz Ze wspomnień o cenzurze rosyjskiej. A przecież jest także twórcą interesujących książek podróżniczych, czego przykładem Wilno i Krzemieniec, a poza tym Paryż, wreszcie Wędrowiec. Wrażenia z podróży ( do Anglii, Hiszpanii, Austrii, Francji i Włoch). Do tego trzeba dodać pracę w czterech tomach z lat 1920–1931 Tatry i Zakopane. Przeszłość i teraźniejszość, wznowioną w roku 1959 w skróconej wersji i pod zmienionym tytułem Legendowe postacie zakopiańskie  oraz broszurową monografię życia słynnego tatrzańskiego przewodnika i ratownika Klimka Bachledy.

Miał wielkie ambicje naukowe. Stąd książki o Józefie Elsnerze, nauczycielu Chopina, stąd dwie szczegółowe rozprawy o historyku Stanisławie Tarnowskim i krytyku literackim Julianie Klaczce, stąd praca porównawcza o Chopinie i Słowackim. Niestety, wiele z tych książek nie wytrzymało próby czasu. Z jakiego powodu? Otóż chyba z tego, że – co po latach stwierdził Kazimierz Wyka – Hoesick nie miał żadnej precyzyjnie określonej metody naukowej interpretacji. Przylgnęła do niego nawet opinia, że nie odróżniał tego, co literackie od tego, co biograficzne, inaczej mówiąc – życiowe.

Pisał książki, wydawał książki, ale także nuty. W latach 1922–1939 był współwydawcą i współredaktorem „Kuriera Warszawskiego”. Opublikował (wespół z Władysławem Prokeschem) w trzech tomach pisma zebrane Adama Asnyka, co należy do jego ogromnych zasług edytorskich. A przecież także publikował kompozycje: Fryderyka Chopina, Stanisława Moniuszki, Michała Kleofasa Ogińskiego, Władysława Żeleńskiego oraz Ludwiga van Beethovena, Charlesa Gounoda, Felixa Mendelssohna-Bartholdy’ego, Roberta Schumanna.

Przez większość życia prowadził  ożywioną korespondencję z pisarzami, kompozytorami, wydawcami, prowadził też dziennik, spisywał pamiętnik, który wydał w czterech tomach w 1935 roku pod tytułem Dom rodzicielski (w roku 1952 ukazało się  mocno skrócone dwutomowe wydanie tego utworu jako Powieść mojego życia).

 Urodzony  16 października 1867 roku w Warszawie Ferdynand Hoesick zmarł,  mając niespełna 74 lata,  12 kwietnia 1941 roku . Pochowany został na cmentarzu na warszawskich Powązkach.