Przegląd Cyfrowej Biblioteki Narodowej Polona/Blog

Andrzej Dobosz raczej odradza. Mieszkania i postępowanie uczniów krakowskich w wiekach dawniejszych


Muczkowski przypomina, że w europejskich miastach uniwersyteckich studenci nie tylko wspólnie słuchali wykładów, ale często mieszkali wspólnie. Czasem te same gmachy w części mieściły sale wykładowe, w innych służyły jako mieszkania.

Józef Muczkowski przytacza szereg przykładów z Oxfordu, Cambridge, Pragi czeskiej, Wiednia – dodając, że za Ludwika XI było w Paryżu osiemnaście kolegiów.

W roku 1400 w Krakowie na ulicy św. Anny powstało Kolegium Większe. Gmach w początkach był szczupły, potem dokupiono trzy sąsiednie domy. Było tam jedno wielkie lektorium dla teologów i sześć dolnych dla filozofów, gdzie wykładano w niewielkich izbach od szóstej rano do dziesiątej, potem od pierwszej do szóstej po południu. Mieszkało tam też jedenastu teologów i ośmiu filozofów. Czterej najstarsi teologowie tylko po jednej godzinie na tydzień czytali lekcje. Pozostali zaś, oraz filozofowie, nauczali codziennie. Od początku szesnastego wieku istniała tam też biblioteka.

Wszyscy członkowie tego Kolegium razem jadali, jednak ze względu na starszeństwo sadzano ich przy trzech stołach: przy pierwszym siadali czterej teologowie, przy drugim pozostali, przy trzecim reszta wykładowców.

Kolegium Mniejsze, w którym profesorowie przygotowywali młodzież do nauki na różnych wydziałach, było czymś pośrednim między szkołą parafialną a uniwersytetem. Było czternastu profesorów, jedni mieli przypisane sobie przedmioty, inni do nauczania jakiej kolwiek gałęzi nauk byli zobowiązani. Profesorowie tego kollegium mieli po dwie msze na tydzień odprawiać.

Profesor wymowy miał ćwiczyć młodzieży w krasomóstwie.


Profesor rymotwórstwa opierał się na Ovidiuszu, Horacym i Terencjuszu.

Profesorowie gramatyki.Profesor astronomii.

Profesor astrologii Fundacji Marcina z Przemyśla został powołany w roku 1475. Maciej z Miechowa, biegły astrolog

pomnożył dochód tej katedry. Wkrótce postanowiono, żeby wybrany sprawował ten urząd przynajmniej lat 15, lekcje czytał i prognostyki układał, w Kollegium mieszkal.

Prócz tego wszyscy profesorowie winni co sobota na dysputy uczęszczać.

Kollegium prawne.

W roku 1403 uniwersytet nabył dom na ulicy Grodzkiej, który służył za mieszkanie pięciu profesorów, z ośmiu których wydział ten liczył. W pożarze roku 1719 cała biblioteka wydziału ze wszystkimi aktami, przywilejami i statutami uległa zniszczeniu.

Kollegium lekarskie mieściło się w sąsiedztwie prawnego. Profesorowie medycyny, wyłącznie żonaci, mieszkali osobno na mieście.

Prócz tego była wielka liczba profesorów nazwanych zewnętrznymi lub obcymi. Dzielono ich na doktorów i magistrów. Byli wreszcie bakałarze i licencjaci, którzy dopiero drogę do wydziału sobie torowali. Utrzymywali się własnym kosztem, mieszkali w mieście lub w bursach.

Magistrowie i doktorzy filozofii dawali lekcje publiczne bezpłatnie.

Profesorowie Uniwersytetu Jagiellońskiego od początku jego istnienia mieli przepisany sobie ubiór, który podczas aktów naukowych nosić powinni. Przkraczający ten przepis płacili 9 groszy kary.

Znaczny udział polskich teologów w piętnastowiecznych soborach w Konstancji i Bazylei sprawiał, że wiadomość o randze Uniwersytetu Jagiellońskiego ściągała do Krakowa licznych studentów z Czech, Niemiec, a nawet z Danii i Szwecji. Przyznawano wyższość UJ nad uniwersytetami niemieckimi.

Według Klonowicza, w roku 1590 Uniwersytet liczył cztery tysiące uczniów. W początkach osiemnastego wieku było ich pięć do sześciu tysięcy.