Przegląd Cyfrowej Biblioteki Narodowej Polona/Blog

Andrzej Dobosz poleca. Hanna Kryńska. „»Rzeczy niepokój«. O twórczości Krzysztofa Kamila Baczyńskiegoˮ. Kraków 2021


Jak zwykle seria Biblioteka Krytyki Literackiej krakowskiego Instytutu Literatury zaczyna się od biografii autora, któremu poświęcona jest książka.

Krzysztof Kamil Baczyński podpisywał się pseudonimami  J.B., Jan Bugaj, Emil, Krzysztof, Piotr Smugosz, Poeta.

Urodził się 22 stycznia 1921 roku w Warszawie. Ojciec Krzysztofa, Stanisław Baczyński, był krytykiem literackim i działaczem  socjalistycznym, piłsudczykiem. Dziadek Krzysztofa był powstańcem z 1863 roku. Matka, Stefania z Zieleńczyków, nauczycielka, autorka podręczników szkolnych, współpracowała z czasopismem „Płomyczek”, a książeczki dla dzieci, które wydawała, pisała z myślą o synku. Bardzo religijna, przekazała Krzysztofowi „znajomość Biblii oraz przywiązanie do Matki Bożej, które znalazły odzwierciedlenie w jego utworach”. Z synem do końca jego życia była bardzo mocno związana emocjonalnie – będąc „bliską towarzyszką i wierną czytelniczką jego utworów”. Tak więc tradycje patriotyczne Baczyńskich i sami rodzice Krzysztofa miały  ogromny wpływ na formowanie się jego charakteru, poglądów i bardzo ważnych decyzji, które podejmował w obliczu wojny.

30 lipca 1943 roku powstaje wiersz pod tytułem Rodzicom:

A otóż i macie wszystko.

Byłem jak lipy szelest,

na imię mi było Krzysztof,

i jeszcze ciało – to tak niewiele.

I po kolana brodząc w blasku,

ja miałem jak święty przenosić Pana

przez rzekę zwierząt, ludzi, piasku,

w ziemi brnąc po kolana.

Po co imię takie dziecinie?

Po co, matko, taki skrzydeł pokrój?

Taka walka, ojcze, po co – takiej winie?

Od łez ziemi krwawo mi, mokro.

Ale wróćmy do życiorysu Krzysztofa Baczyńskiego. Uczęszczał do Gimnazjum

im. Stefana Batorego w Warszawie, w którym otrzymał świadectwo dojrzałości w roku 1939. I to właśnie w latach szkolnych zaczął pisać wiersze. Angażował się w różnych organizacjach, między innymi był członkiem ZHP, należał do „Spartakusa” – organizacji młodzieży socjalistycznej.

Od 1940 roku zaczął publikować tomiki poezji pod pseudonimem Jan Bugaj. „Sporządzał ze swoich utworów zeszyty-albumy, które sam ilustrował i ofiarowywał najbliższym, głównie matce i żonie Barbarze”. Bardzo chciał studiować na Akademii Sztuk Pięknych, „gdzie pragnął zdobyć wymarzony zawód grafika lub ilustratora”. Wojna te marzenia unicestwiła. Pisał  także piosenki żołnierskie.  

W 1942 roku rozpoczął studia  polonistyczne na tajnych kompletach Uniwersytetu Warszawskiego. Żona Barbara była również studentką polonistyki.

„Latem 1943 wstąpił do Harcerskich Grup Szturmowych AK. (…)

W chwili wybuchu powstania warszawskiego nie zdołał dołączyć do swego plutonu, walczył w okolicach placu Teatralnego w oddziale należącym do 2. Batalionu motorowego

(zgrupowanie Gozdawy). Tam też zginął 4 sierpnia 1944”.

Oczywiście Hanna Kryńska zajmuje się równocześnie twórczością poety, zwracając uwagę, że „pierwsze krytyczne wypowiedzi na temat wierszy Baczyńskiego zestawiały go z jednej strony z Juliuszem Słowackim, Cyprianem Kamilem Norwidem, Józefem Czechowiczem i Czesławem Miłoszem”. Po czym przedstawia związki z tymi wielkimi nazwiskami, przytaczając  Kazimierza Wykę, który nazywa poetę „drugim Słowackim”.

Przypomniałem sobie Ewę Demarczyk, która tak pięknie zaśpiewała wiersz:

Niebo złote ci otworzę,

w którym ciszy biała nić

jak ogromny dźwięków orzech,

który pęknie, aby żyć

zielonymi listeczkami,

śpiewem jezior, zmierzchu graniem,

aż ukaże jądro mleczne

ptasi świat.

Ziemię twardą ci przemienię

w mleczów miękkich płynny lot,

wyprowadzę z rzeczy cienie,

które prężą się jak kot,

futrem iskrząc zwiną wszystko

w barwy burz, w serduszka listków,

w deszczów siwy splot.

(…)

Jeno wyjmij mi z tych oczu

szkło bolesne – obraz dni,

które czaszki białe toczy

przez płonące łąki krwi.

Jeno odmień czas kaleki,

zakryj groby płaszczem rzeki,

zetrzyj z włosów pył bitewny,

tych lat gniewnych

czarny pył.

Wybitne dzieło literackie i muzyczne.

Hanna Kryńska. „»Rzeczy niepokój«. O twórczości Krzysztofa Kamila Baczyńskiegoˮ w POLONIE