- Andrzej Dobosz bardzo poleca. Stanisław Barańczak. Ironia i harmonia
- Andrzej Dobosz poleca. Zbigniew Herbert. „Węzeł gordyjskiˮ. Więź 2002
Twórczość Jarosława Iwaszkiewicza jest niewątpliwie związana z jego wielką miłością do Włoch, którą odnajdujemy w Nowelach włoskich (1947), Spotkaniach z Szymanowskim (1947), Książce o Sycylii, Śpiewniku włoskim (1974), Podróżach do Włoch i licznych listach.
Na początki fascynacji Włochami miały wielki wpływ rozmowy Jarosława i Karola Szymanowskiego, o których wspomina Iwaszkiewicz w Spotkaniach z Szymanowskim: W bardzo długich, olbrzymich rozmowach – raczej opowiadaniach – Karol rekapitulował całe dotychczasowe swoje życie. W owym czasie na umysł jego wywarły wpływ niezmiernie głęboki książki, które były raczej echem jego podróży przedwojennych do Włoch, na Sycylię…
Tutaj też po raz pierwszy posłyszałem długie opowiadanie Szymanowskiego o Sycylii. Włoskie rozmowy podkreślała książka Muratowa „Obrazy Italiiˮ…
Włochy połączyły Iwaszkiewicza i Szymanowskiego, który szczególnie pokochał Sycylię, dedykując jej swoją operę Król Roger. Jego inne dzieła muzyczne były również związane z Włochami: III Symfonia, Mity czy Pieśń o nocy, Nokturn i Tarantella.
Szymanowski nie tylko komponował, ale i pisał o Italii. Iwaszkiewicz wspomina: I gdy się czyta fragmenty jego, opisujące piękno Florencji, Rzymu i Palermo, piękności Toskanii i Sycylii, opis cudownej muzyki i barwnego, łatwego życia, widzi się, co uważał Szymanowski za „odpowiednie dla siebie warunkiˮ.
Przez wiele lat Jarosław Iwaszkiewicz wielokrotnie podróżował po Włoszech.
Książka o Sycylii była tego rezultatem. Zadedykował ją swemu przyjacielowi, polskiemu malarzowi, rysownikowi i mentorowi jeśli chodzi o malarstwo, Józefowi Rajnfeldowi. Rajnfeld poznawał Sycylię, widząc ją po raz pierwszy oczami Iwaszkiewicza. Przyjaźń ta została tragicznie zakończona w 1940 roku, gdy Rajnfeld, poszukiwany przez Niemców, popełnił samobójstwo.
Śpiewnik włoski został wydany po raz pierwszy w 1974 roku przez Czytelnika.
Ważne, że wiersze były pisane w Wenecji, Sienie, San-Gimignano, Rzymie i Palermo w latach 1971–1973. Tomik podzielono na trzy części: Psy i ptaki, Inermezzo i Fontane di Roma.
Mottem Śpiewnika włoskiego jest cytat zaczerpnięty z Zygmunta Krasińskiego, który wiele lat mieszkał we Włoszech:
O ziemio włoska! w tobie Bóg sam gości!
Tyś sercem świata, w którym wrą płomienie,
W grobach twych mieszka nie śmierć, lecz natchnienie
I stróż twój wieczny – to anioł piękności!
Oto Wielkanoc w Wenecji z części Psy i ptaki:
Na placu Świętego Marka
tysiące szklanych ptaków
purpurowych fiołkowych
koloru kwitnącej lawendy
i kiedy o północy
wylatują ze swoich elektrycznych gniazd
zderzają się i dzwonią
długim potężnym dzwonieniem
Pytam się: co to?
Powiadają: to ptaki
Wyleciały w nocy
z tonącej arki
I Nadzieja
Nadzieja to także ptak
ma przecie skrzydła
chodzę i szukam nadziei
ale to beznadziejne
w barze „Nadziei”
tyle tylko że krzesła
na zielono pomalowane
a poza tym wszystko inne
takie samo
cappuccino
i briosza
i krzykliwe dzieci
i Corriere della sera
w baptysterium jest nadzieja
jakaż przepiękna
„Speranza” Donatella
Ale skrzydła ma z brązu
nie poleci