Przegląd Cyfrowej Biblioteki Narodowej Polona/Blog

Andrzej Dobosz poleca. Jarosław Iwaszkiewicz. „Śpiewnik włoskiˮ. Warszawa 1974


Twórczość Jarosława Iwaszkiewicza jest niewątpliwie związana z jego wielką miłością do Włoch, którą odnajdujemy w Nowelach włoskich (1947), Spotkaniach z Szymanowskim (1947), Książce o Sycylii, Śpiewniku włoskim (1974), Podróżach do Włoch i licznych listach.

Na początki  fascynacji Włochami miały wielki wpływ rozmowy Jarosława i Karola Szymanowskiego, o których wspomina Iwaszkiewicz  w Spotkaniach z Szymanowskim: W bardzo długich, olbrzymich rozmowach – raczej opowiadaniach – Karol rekapitulował całe dotychczasowe swoje życie. W owym czasie na umysł jego wywarły wpływ niezmiernie głęboki książki, które były raczej echem jego podróży przedwojennych do Włoch, na Sycylię…

Tutaj też po raz pierwszy posłyszałem długie opowiadanie Szymanowskiego o Sycylii. Włoskie rozmowy podkreślała książka Muratowa Obrazy Italiiˮ

Włochy połączyły Iwaszkiewicza i Szymanowskiego, który szczególnie pokochał Sycylię, dedykując jej swoją operę Król Roger. Jego inne dzieła muzyczne były również związane z Włochami: III Symfonia, Mity czy Pieśń o nocy, Nokturn i Tarantella.

Szymanowski nie tylko komponował, ale i pisał o Italii. Iwaszkiewicz wspomina: I gdy się czyta fragmenty jego, opisujące piękno Florencji, Rzymu i Palermo, piękności Toskanii i Sycylii, opis cudownej muzyki i barwnego, łatwego życia, widzi się, co uważał Szymanowski za odpowiednie dla siebie warunkiˮ.

Przez wiele lat Jarosław Iwaszkiewicz wielokrotnie podróżował po Włoszech.

Książka o Sycylii była tego rezultatem. Zadedykował ją swemu przyjacielowi, polskiemu malarzowi, rysownikowi i mentorowi jeśli chodzi o malarstwo, Józefowi Rajnfeldowi. Rajnfeld poznawał Sycylię, widząc ją po raz pierwszy oczami Iwaszkiewicza. Przyjaźń ta została tragicznie zakończona w 1940 roku, gdy Rajnfeld, poszukiwany przez Niemców, popełnił  samobójstwo.

Śpiewnik włoski został wydany po raz pierwszy w 1974 roku przez Czytelnika.

Ważne, że wiersze były pisane w Wenecji, Sienie, San-Gimignano, Rzymie i Palermo w latach 1971–1973. Tomik podzielono na trzy części: Psy i ptaki, Inermezzo i Fontane di Roma.

Mottem Śpiewnika włoskiego jest cytat zaczerpnięty z Zygmunta Krasińskiego, który wiele lat mieszkał we Włoszech:

O ziemio włoska! w tobie Bóg sam gości!

Tyś sercem świata, w którym wrą płomienie,

W grobach twych mieszka nie śmierć, lecz natchnienie

I stróż twój wieczny – to anioł piękności!

Oto Wielkanoc w Wenecji z części Psy i ptaki:

Na placu Świętego Marka

tysiące szklanych ptaków

purpurowych fiołkowych

koloru kwitnącej lawendy

i kiedy o północy

wylatują ze swoich elektrycznych gniazd

zderzają się i dzwonią

długim potężnym dzwonieniem

Pytam się: co to?

Powiadają: to ptaki

Wyleciały w nocy

z tonącej arki

Nadzieja

Nadzieja to także ptak

ma przecie skrzydła

chodzę i szukam nadziei

ale to beznadziejne

w barze Nadziei”

tyle tylko że krzesła

na zielono pomalowane

a poza tym wszystko inne

takie samo

cappuccino

i briosza

i krzykliwe dzieci

i Corriere della sera

w baptysterium jest nadzieja

jakaż przepiękna

Speranza” Donatella

Ale skrzydła ma z brązu

nie poleci

Jarosław Iwaszkiewicz. „Śpiewnik włoskiˮ w POLONIE