Przegląd Cyfrowej Biblioteki Narodowej Polona/Blog

Franciszek Żwirko, bohater przestworzy


Jest współtwórcą historii i legendy polskiego lotnictwa. Po tragicznej śmierci został okrzyknięty  bohaterem przestworzy. Nazwisko pilota Franciszka Żwirki (1895-1932) – a także jego współpracownika, inżyniera Stanisława Wigury – patronuje ulicom, placom i szkołom jak Polska długa i szeroka.

Nie ulega wątpliwości, że tak Żwirko, jak i Wigura byli nie tylko bohaterami II Rzeczpospolitej, nie tylko należeli do najbardziej znanych Polaków dwudziestolecia międzywojennego, ale do dzisiaj są  mieszkańcami  masowej polskiej wyobraźni.

Wszystko za sprawą ich  rozpalającego dumę narodową  zwycięstwa w Międzynarodowych Zawodach Samolotów Turystycznych Challenge w Berlinie (przy okazji nie sposób nie dodać, że dokonali tego na pokładzie samolotu RWD-6, skonstruowanego przez trójkę polskich inżynierów: Stanisława Rogalskiego,  samego Stanisława Wigurę oraz Jerzego Drzewieckiego), dzięki czemu na lotnisku w stolicy Niemiec 28 sierpnia 1932 roku zabrzmiał Mazurek Dąbrowskiego.

Ich tragiczna śmierć 11 września, w drodze na zlot lotniczy w Pradze, okryła żałobą całą Polskę. Po sprowadzeniu zwłok Żwirki i Wigury do Warszawy, 15 września (dzień przed 37. urodzinami Żwirki) odbyły się uroczystości żałobne, w których wzięli udział prezydent Ignacy Mościcki oraz marszałek Józef Piłsudski. Najpierw w kościele Świętego Krzyża mszę  odprawił biskup polowy Wojska Polskiego generał Stanisław Gall, następnie  kondukt udał się ulicami stolicy na cmentarz na Powązkach, gdzie w Alei Zasłużonych zostali pochowani obok siebie. Mówi się, że w uroczystościach tych uczestniczyło około dwustu tysięcy mieszkańców Warszawy.

Tego samego roku została powołana fundacja ku czci poległych pilotów. Zorganizowano także poświęconą im wystawę pamiątek lotniczych, na której znalazły się skrupulatnie zebrane zdobyte przez nich trofea,  przyznane im ordery i medale, a także przedmioty prywatne, takie jak książki pokładowe, notesy, mapy, a nawet  okulary i rękawice, nie mówiąc już o wiecznych piórach i ołówkach. W opublikowanym z tej okazji informatorze zamieszczono  biogramy lotników oraz pełne opisy techniczne modeli samolotów, na których latali.

Zwycięstwo polskich pilotów na międzynarodowych zawodach, a zaraz potem ich tragiczna śmierć zostały szczegółowo opisane przez krajową prasę. Ale nie tylko. Tadeusz Jordan jesienią 1932 roku napisał i opublikował w formie broszury poemat Śmierć w laurach sławy,  jak głosi podtytuł: „osnuty na tle rzeczywistych wydarzeń i  strasznej katastrofy”, w którym przedstawił w lirycznej, wierszowanej i rymowanej formie w trzech częściach ich największy wyczyn lotniczy, lotniczą śmierć oraz ostatnią drogę.

W tym samym roku ukazała się broszura Jerzego Karbowskiego Lot o świcie, w której los Żwirki i Wigury został przedstawiony w na poły dziennikarskiej, na poły literackiej formie,  bardzo patriotycznej w wymowie.

W tej publikacji zwracają ponadto uwagę  grafiki, w sposób symboliczny ilustrujące niezwykle emocjonalną narrację pisarza.

Trzeba wiedzieć, że Wigura nie był ani jedynym, ani pierwszym pilotem współpracującym ze Żwirką. W roku 1927, podczas zawodów w Jugosławii, partnerował mu kapitan Władysław Popiel. W roku 1929 Żwirko wraz z Antonim Kocjanem ustanowili rekord wysokości lotu, wzbijając się na wysokość 4004 metrów, zaś w roku 1931 wraz ze Stanisławem Praussem wzbili się na rekordową wysokość 5996 metrów, ale, niestety, rekord ten ze względów regulaminowych nie został uznany przez Międzynarodową Federację Lotniczą (FAI).

Warto przypomnieć, że Franciszek Żwirko urodził się 125 lat temu,  16 września, we wsi Święciany na Litwie, nauki pobierał w Wilnie, podczas I wojny światowej był żołnierzem armii rosyjskiej, jako porucznik piechoty ukończył szkołę oficerską w Irkucku, w roku 1917 wstąpił do 1. Korpusu Polskiego w Rosji, którym dowodził generał Józef Dowbór-Muśnicki. W roku 1918 jako żołnierz armii generała Antona Iwanowicza Denikina odbył kurs obserwatorów lotniczych. Od września 1921 roku służył już w 1. Pułku Lotniczym w Warszawie. Sztuki pilotażu uczył się w szkołach lotnictwa w Bydgoszczy i  Grudziądzu, w których potem sam był instruktorem. Od roku 1928 służył w eskadrze myśliwskiej w Warszawie, był oficerem łącznikowym Aeroklubu Warszawskiego, zaś w grudniu 1931 roku został dowódcą eskadry szkolnej Centrum Wyszkolenia Oficerów Lotnictwa w Dęblinie. Był prekursorem trudnych technicznie – jak na owe czasy – lotów nocnych. Zasłużył się nie tylko dla lotnictwa wojskowego, ale także sportowego. Lotnictwo było również pasją jego syna. Henryk Żwirko (1930-2007), wieloletni członek Stowarzyszenia Lotników Polskich, jest autorem fundamentalnych książek poświęconych ojcu: Lotnik zwycięzca oraz Zwycięzca turnieju, jak również  takich prac, jak Polskie skrzydła oraz Kierunki rozwoju nowoczesnych samolotów pasażerskich na świecie.

◊◊◊

Digitalizację materiałów bibliotecznych w ramach projektu „Patrimonium – zabytki piśmiennictwa” dofinansowano ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego oraz Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego.

◊◊◊

Logotypy: Fundusze Europejskie, Rzeczpospolita Polska, Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego, Unia Europejska Europejski Fundusz Rozwoju Regionalnego