Był przede wszystkim prozaikiem, z równym powodzeniem uprawiającym zarówno formę powieści, jak i opowiadania. Uprawiał ponadto sztukę felietonu oraz eseju. Tworzył nawet dla młodzieży. Ponadto pracował na rzecz filmu i teatru, pisał sztuki teatralne, scenariusze filmowe. Spod jego pióra wyszły także adaptacje filmowe i sceniczne Śniadania u Tiffany’ego Trumana Capote’a czy Trędowatej Heleny Mniszkówny. Nie dość tego, przełożył sztukę Williama Szekspira Wieczór Trzech Króli. Debiutował jeszcze przed wojną opowiadaniem Różowy kajecik, ogłoszonym na łamach „Kuriera Porannego” w 1938 roku, ale pierwszą książkę wydał w 1946. Powieść Jezioro Bodeńskie – zaczynającą się słynnym zdaniem: „Tymczasem wybuchła wojna i dostałem się do niewoli” – pisał w czasie okupacji, bazując na przeżyciach w obozie internowania w Konstancji. To na jej podstawie, a także na podstawie wydanych zaraz po wyzwoleniu powieści Kazimierza Brandysa, Pawła Hertza i Stefana Kisielewskiego, Kazimierz Wyka w książce Pogranicze powieści z 1948 roku mógł zaprezentować koncepcję tzw. prozy rozrachunków inteligenckich.
Stanisław Dygat urodził się sto dziesięć lat temu 5 grudnia 1914 roku w Warszawie. Uczył się w gimnazjach w Warszawie i Krakowie, studiował architekturę na Politechnice Warszawskiej, zaś na Uniwersytecie Warszawskim filozofię. Przyjaźnił się z Witoldem Gombrowiczem, z którym dyskutował o literaturze i grał w tenisa, lecz także z Tadeuszem Brezą, z którym napisali sztukę Zamach; najpierw wystawioną w 1945 roku na deskach Teatru Polskiego w Poznaniu, zaś w 1946 ogłoszoną drukiem na łamach „Odrodzenia”. Breza nie był jedynym współpracownikiem Dygata. Wszak ten chętnie współpracował także z satyrykiem Januszem Minkiewiczem, z eseistą Janem Kottem, a także z grafikami Henrykiem Tomaszewskim i Franciszkiem Starowieyskim, opracowującymi plastycznie jego książki: Jezioro Bodeńskie, Różowy kajecik, Rozmyślania przy goleniu czy Karnawał.
W czym Kazimierz Wyka widział wyjątkowość Jeziora Bodeńskiego? Otóż w tym, że opisana w powieści rzeczywistość okazuje się „wielkim widowiskiem” rozgrywającym się w scenerii wojny, w obozie internowania w Szwajcarii: „Narrator Dygata, czy tego pragnie, czy nie, coraz to staje w położeniu uniemożliwiającym odosobnienie i samotnictwo. Ale jako doskonały aktor wewnętrzny, swoją powierzchnię kontaktów ze światem organizuje on również po aktorsku. Inscenizuje swoje postępowanie i gesty, przed samym sobą przegrywa i przepowiada reakcje, jakie mógł był, powinien był wykonać, lecz nie wykonał. Rządzi nim wciąż poczucie kontaktu z innymi ludźmi jako ustawicznej gry scenicznej. Co zresztą ważne – całkiem jest świadomy zasady swojego postępowania”.
O powieści tej z uznaniem pisali krytycy: Wilhelm Mach, Ryszard Matuszewski, Henryk Bereza, Andrzej Wasilewski. Z równie ważnym odbiorem spotkała się powieść Pożegnania, wydana w 1949 roku, a w 1958 sfilmowana przez Wojciecha Jerzego Hasa z Marią Wachowiak, Tadeuszem Janczarem i Gustawem Holoubkiem w rolach głównych; na dodatek z muzyką Lucjana Kaszyckiego i piosenką Pamiętasz, była jesień w wykonaniu Sławy Przybylskiej. Obydwie powieści były wielokrotnie wznawiane. Po latach, bo w roku 1985 Jezioro Bodeńskie sfilmował Janusz Zaorski, obsadzając w najważniejszych rolach Krzysztofa Pieczyńskiego, Joannę Szczepkowską i Małgorzatę Pieczyńską. Rok później film otrzymał Złotego Lamparta na festiwalu filmowym w Locarno.
Jezioro Bodeńskie i Pożegnania wraz z ogłoszoną w 1958 roku powieścią Podróż historyk literatury Włodzimierz Maciąg uznał za najlepsze w dorobku tego autora, podkreślając: „(…) talent tego pisarza wyraża się najpełniej w subtelnym, groteskowo zabarwionym dowcipie; prawie wszystkie jego książki zmierzają do uchwycenia nieporozumień, jakie istnieją między człowiekiem i jego otoczeniem, i humoru, jaki rodzi się nieprzerwanie w tym zetknięciu. Bohaterowie jego to ludzie szamocący się w więzach towarzyskiego konwenansu, z którego próbują się uwolnić przez prowokację, skandal lub ucieczkę”. A przecież pozostawił Dygat także zbiory świetnych opowiadań, takie jak Pola Elizejskie i Słotne wieczory, utwory dla młodszych czytelników: Zwycięstwo będzie za metą oraz Bartek i śmierć.
Wróćmy jeszcze do biografii pisarza. Po uwolnieniu z obozu w Konstancji, gdzie był internowany jako obywatel Francji, wrócił do Warszawy; przeżył powstanie warszawskie, następnie mieszkał w Komorowie pod Warszawą, skąd przeniósł się do Krakowa, a potem do Łodzi, skąd wyjechał do Wrocławia. Był współpracownikiem „Odrodzenia” i „Kuźnicy”, a także „Gazety Robotniczej”. To na jej łamach publikował felietony pod wspólnym tytułem Notatnik. W 1950 roku osiadł na powrót w Warszawie. Przez lata współpracował regularnie z „Tygodnikiem Kulturalnym”, gdzie ukazywały się cykle jego tekstów felietonowych, publicystycznych i prozatorskich: Jak na dłoni, Rozmyślania przy goleniu czy Czekając na tramwaj.
W 1948 roku wstąpił do PZPR, jednak w 1956 z partii wystąpił. W roku 1964 był sygnatariuszem tzw. Listu 34, czyli protestu pisarzy oraz intelektualistów w sprawie wolności słowa dławionej przez cenzurę. W latach sześćdziesiątych wydał powieść Disneyland, którą zaadaptował dla kina Tadeusz Konwicki pod tytułem Jowita. Film ten, wyreżyserowany przez Janusza Morgensterna, z rolami Barbary Kwiatkowskiej i Kaliny Jędrusik oraz Daniela Olbrychskiego i Zbigniewa Cybulskiego okazał się sukcesem. W latach siedemdziesiątych drukował Dygat felietony w tygodnikach „Politykaˮ oraz „Literatura”. W tym czasie ukazały się następne utwory: zbiór opowiadań W cieniu Brooklynu, a także mikropowieści: Karnawał i Dworzec w Monachium. Na podstawie tej ostatniej Ewa Kruk zrealizowała film w 1977 roku zatytułowany Palace Hotel, a w obsadzie znaleźli się Wojciech Pokora i Zdzisław Wardejn. Pisarz przyjaźnił się wtedy z Tadeuszem Konwickim i Januszem Głowackim, którzy po latach dali temu wyraz we wspomnieniowych tekstach. Opinia publiczna interesowała się jego wieloletnim związkiem z aktorką Kaliną Jędrusik.
Stanisław Dygat zmarł w wieku sześćdziesięciu czterech lat, 29 stycznia 1978 roku w Warszawie. Pochowany został na Cmentarzu Powązkowskim. W tym samym grobie w 1991 roku pochowano Kalinę Jędrusik. Córka z pierwszego małżeństwa, Magda Dygat, w roku 2001 opublikowała poświęconą ojcu książkę znacząco zatytułowaną Rozstania.
Wybrane książki Stanisława Dygata dostępne są w POLONIE