Przegląd Cyfrowej Biblioteki Narodowej Polona/Blog

Bruno Winawer, od nauki do fikcji


Gdzie go nie było?! Studiował na politechnice w Warszawie, praktykę zawodową odbył w zakładach metalowych w Szwecji, potem studiował w Heidelbergu; przez Serbię trafił do Amsterdamu i był tam asystentem noblisty Pietera Zeemana; następnie pracował w instytucie fizyki we Frankfurcie nad Menem. Po wybuchu I wojny światowej Bruno Winawer został internowany i wydalony do Warszawy, gdzie zresztą się urodził 17 marca 1883 roku, czyli 140 lat temu.

A przecież był także pisarzem, może nawet przede wszystkim pisarzem, współpracownikiem „Wiadomości Literackich”, współpracownikiem Juliana Tuwima i Antoniego Słonimskiego przy Szopce Pikadora, autorem powieści, zbiorów felietonów, sztuk teatralnych wystawianych na deskach teatrów Małego, Nowoczesnego i Rozmaitości w Warszawie, Teatru Miejskiego w Łodzi, teatrów Bagatela oraz im. Juliusza Słowackiego w Krakowie. To on przełożył Tajnego agenta Josepha Conrada i Operę za trzy grosze Bertolta Brechta.

Już w czasie studiów w Warszawie razem z Kazimierzem Wroczyńskim założył klub poetów satyryków, pracował nad powieścią Huldra i nad jednoaktówką 100 km na godzinę. W 1907 roku wydał debiutancką prozę Notatnik Szymona de Geldern. Rok później z Wroczyńskim napisali krotochwilę Gaudeamus. W następnych latach Winawer pracował nad sztukami teatralnymi: Niziny, Losy Europy, Upadek domu Abendstern, Lew spod Czinape. W czasie I wojny pracę w Zakładzie Fizyki Politechniki Warszawskiej godził z pracą dziennikarską. Publikował najpierw w „Sowizdrzale” (obok Antoniego Słonimskiego, Jana Lechonia i Adolfa Nowaczyńskiego), potem w „Rewii”. Wtedy też powstały sztuki Rokowania pokojowe oraz Romantyczna historia. W roku 1921 wyszły Groteski, czyli zbiór jednoaktówek oraz skeczy kabaretowych. Bo też Winawer miał ogromne poczucie humoru, które zjednywało mu zarówno odbiorców, jak i przyjaciół ze środowiska literackiego.

W okresie dwudziestolecia międzywojennego jego nazwisko często pojawiało się na łamach „Wiadomości Literackich”, bowiem blisko mu było do towarzystwa związanego z grupą Skamander. Drukował ponadto w „Kurierze Polskim”, „Głosie Prawdy”, w którym publikował felietony z cyklu Boczna antena, następnie przeniesione na łamy „Kuriera Porannego”. W „Światowidzie” ogłaszał felietony pod wspólnym tytułem Z dziedziny odkryć i wynalazków. Publikował także w „Świecie” i „Filmie”. Pisał zarówno o nowościach literackich, teatralnych i filmowych, jak i nowinkach towarzyskich, a równocześnie popularyzował wiedzę z zakresu nauk ścisłych. Oczywiście nie zaniedbywał twórczości oryginalnej, czego dowodem utwory sceniczne: Księga Hioba, Znajomek z Fiesole, Roztwór profesora Pytla oraz powieści: Ślepa latarka, Doktor Przybram czy Dług honorowy.

Uznaniem cieszyło się jego pisarstwo popularnonaukowe, jak broszura Jeszcze o Einsteinie, zbiory tekstów Telegramy z Kosmosu i Syn woziwody, Turnieje maszyn i Bohater mechaniczny. Osobnego wydania książkowego – i to w dwu tomach – doczekały się felietony ze wspomnianego cyklu Boczna antena.

W latach trzydziestych Winawer kontynuował pracę pisarską na dwu frontach, czyli, jak sam to konstatował, nauki i fikcji. Z jednej strony tomy felietonów Co dzień – epoka czy Od bieguna do bieguna, ale także zbiór odczytów wygłaszanych na antenie Polskiego Radia Fala 1141,8, a z drugiej – sztuki Obrona Keysowej czy Ryk byłego lwa, których zaletą była pełna zaskakujących zwrotów akcja oraz żywy język konwersacyjny, co stwarzało pole do popisu zarówno dla reżysera, jak i aktora.

W roku 1935 pisarz opublikował zbiór krótkich szkiców literackich Literaturę trzeba przewietrzyć, w których tyleż polemicznie, co radykalnie obszedł się z polskimi stereotypami na temat powinności literatury wobec społeczeństwa, narodu i państwa. Z inteligencją konfrontował sukcesy rodzimej literatury z literaturami z różnych krajów Europy, niekiedy nie owijając słowa w bawełnę. O poczytności tej książki zdecydował chyba także fakt, że język literaturoznawcy przeplata się tu z językiem felietonisty, język powagi z językiem żartu.

W ostatnich latach przed wybuchem II wojny światowej ukazały się książki z zakresu nauki i techniki Cztery kąty widzenia oraz Ziemia w malignie, ponadto komedia Żywy ładunek, czyli cargo, a także w roku 1939 zbiór felietonów pod tytułem Alibi.

We wrześniu 1939 roku Bruno Winawer przedostał się do Lwowa, ale po napaści Niemiec hitlerowskich na Związek Radziecki wrócił do Warszawy. W 1941 roku został osadzony w getcie, skąd rok później udało mu się uciec na aryjską stronę. Ukrywał się pod nazwiskiem Edward Lasocki. Z Warszawy wyjechał do Hrubieszowa, potem do Opola Lubelskiego, gdzie wskutek denuncjacji został aresztowany i przewieziony do obozu w Treblince, skąd cudem się uratował. Przy życiu utrzymywał  się dzięki pracom przy budowach drogowych. Od lat zmagający się z ciężką chorobą płuc, zmarł w szpitalu w Opolu Lubelskim 11 kwietnia 1944 roku. Miał 62 lata.

W latach trzydziestych Winawer zarzucił twórczość powieściową. Ostatnia jego ważna powieść Dług honorowy ukazała się w roku 1929, ale to właśnie znaczenie jego powieści akcentowała pół wieku później znawczyni literatury dwudziestolecia międzywojennego, Anna Brodzka, pisząc, że „to zręcznie skonstruowane fabuły, które na modłę ludyczną rozbudzają kulturową wyobraźnię, wprowadzając – w postaciach odkrywców – swoiste wzory osobowe. Jednocześnie, mimo żartobliwej tonacji i gry w pomyślne przypadki losu, wypowiadają one bardzo niewesołą ocenę sytuacji uczonego proletariatu w Europie po pierwszej wojnie. Powieści te są jakby wstępem do problematyki najistotniej pasjonującej autora, zachętą do wejścia w sprawy współczesnej cywilizacji”.

W latach sześćdziesiątych XX wieku kilka książek Winawera zostało wznowionych nakładem Spółdzielni Wydawniczej „Czytelnik”, m.in. Doktor Przybram i Dług honorowy, a także opracowany przez Artura Międzyrzeckiego wybór felietonów Ziemia w malignie. W latach 1960–1972 Naczelna Organizacja Techniczna wraz z redakcją stołecznego „Kuriera Polskiego” przyznawała nagrodę jego imienia za książki popularyzujące nauki matematyczne, przyrodnicze i techniczne.