Przegląd Cyfrowej Biblioteki Narodowej Polona/Blog

Włoskie wakacje. Wyprawy do Włoch doby nowożytnej


Fragment mapy Italii (1584) w opracowaniu Abrahama Orteliusa – widoczne Lacjum z Rzymem w centrum

Opisy świata

Z pietyzmem opracowana mapa – jak jedna z tych przygotowanych przez kartografa Abrahama Orteliusa – mogła być dla niektórych pierwszym źródłem wiedzy o kształcie krain i kontynentów w epoce nowożytnej. Flamandzki uczony wydał swój atlas geograficzny świata Theatrum orbis terrarum po raz pierwszy w 1570 roku, konsultując jego kolejne liczne edycje z członkami szesnastowiecznej res publica litteraria. Popularnością cieszyły się też zapewne opisy innego geografa, Sebastiana Münstera, którego opasłą Kosmografię musieli oprawiać introligatorzy aspirujący do mistrzowskiego tytułu w ramach swojego egzaminu, jak głosi statut ich cechu z 1603 roku. Można więc przypuszczać, że wiele oprawionych egzemplarzy krążyło między zainteresowanymi czytelnikami w dawnej Polsce. Wydawano także publikacje poświęcone konkretnym krajom, w tym wypadku Włochom. Wizerunki poszczególnych miast Półwyspu Apenińskiego z krótkimi ich opisami znajdowały się na przykład w albumie Theatrum urbium italicarum  z 1599 rokuPietra Bertellego.Te i inne kompendia zapewniały wiedzę obfitującą w szczegóły geograficzne i historyczne. Italia, znajdująca się w centrum ówczesnego kulturalnego świata, stanowiła ważny punkt odniesienia.

Lecz w XVI wieku informacje o świecie rozpowszechniane były nie tylko za pośrednictwem druku. Jak wskazują badacze, to właśnie w zmianach w sposobie podróżowania i funkcjach, jakie zaczęto przypisywać podróży, można dopatrywać się pierwocin nowoczesnej turystyki. A Italia stała się ważnym celem pielgrzymowania, niekoniecznie religijnego.

Widok Sieny w Theatrum urbium italicarum (1599) Pietra Bertellego

Porządkowanie wrażeń

Postrzeganie świata przez wykształconą, umiejącą czytać osobę było zdeterminowane przez retoryczną organizację tekstów, gatunków wypowiedzi i ich wewnętrzną strukturę. Dotyczyło to również drukowanych opisów geograficznych i prywatnych wrażeń z podróży. Sztuki podróżowania i obserwacji podczas wojaży uczyły tzw. traktaty apodemiczne, które niejednokrotnie uzupełniano o wygodne wypunktowane wskazówki, którymi powinien kierować się nowożytny turysta.


Na co zwracać uwagę podczas podróżowania? Na: I. miejsce – umiejscowienie w regionie; II. rządy ludzi; III. nazwę miasta i jego genezę, IV. elementy naturalne – rzeki, morza, góry, lasy; V. dzieła ludzkie – publiczne i prywatne; VI. Sposób zarządzania – zadania władzy, edukację, obyczaje ludu. Schemat apodemiczny z dzieła Variorum in Europa itinerum deliciae (1599) Nathana Chytraeusa

Już nie wyłącznie cele merkantylne, religijne (jak pielgrzymki) czy polityczne motywowały do wyjazdu. Coraz częściej zamożniejsze rody wysyłały swoich synów w podróże o charakterze edukacyjnym, czego świadectwem są m.in. zachowane instrukcje podróżnicze dla dzieci pisane przez ich rodziców. Częstym celem takich wojaży były właśnie Włochy: już to ze względu na liczne zabytki kultury antycznej, już to dzięki sławie ośrodków uniwersyteckich o długoletniej tradycji (jak Bolonia czy Padwa).


Widok Zamku św. Anioła w Rzymie z albumuSplendore nell’antica e moderna Roma (1637) Giacoma Laura

Drukarze zaczęli przygotowywać również przewodniki, które miały poprowadzić turystę przez całe Włochy lub poszczególne miasta. Nicolaus Basse, wydawca niemieckiego przewodnika Delitiae Italiae (1599) zauważał, że podróżowanie w jego czasach staje się coraz bardziej powszechne i chciał dostarczyć informacji, które pozwoliłyby podróżnikom z Niemiec (głównie kupcom i studentom) docenić piękno poszczególnych miast i miasteczek, poznać najważniejsze lokacje. Późniejsze polskie tłumaczenie tego tekstu z 1665 roku, znane jako Delicje ziemie włoskiej, nie zawiera już tej przedmowy, ale także wskazuje na zupełnie nowoczesne motywacje do odbywania wojaży: doświadczenia, „eksperyjencyi”, człowiek nabywa „przez ciężkie a prawie z utratą zdrowia niewczasy i trudy podróżne w przebyciu i widzeniu świata” albo „przez ciekawość, którą każdy człowiek ma wrodzoną, do widzenia rzeczy na świecie godnych”.

Pierwszy polskojęzyczny przewodnik po Italii ukazał się już pół wieku wcześniej: to Pielgrzym włoski (1614), który stanowi przede wszystkim opis geograficzny i historyczny starożytnych zabytków w Rzymie. Na polski przełożony został przez drukarza Franciszka Cezarego i, jak ustalono, jest tłumaczeniem traktaciku Le cose meravigliose dell’alma città di Roma (1588) weneckiego architekta i wielbiciela antyku, Andrei Palladia. Chociaż tytuł sugeruje odniesienie do pielgrzymstwa, czyli czynności motywowanej religijnie, odwołuje się w tym wypadku przede wszystkim do innego obszaru kultu we wczesnej nowożytności: tego, co pozostało po starożytnych i czego można dowiedzieć się o funkcjonowaniu ówczesnego społeczeństwa w oparciu o powiązane ze sobą świadectwa pisane i materialne (ostatniej z nich, zwłaszcza architektura, pozostające zachowaną lepiej lub gorzej areną minionej codzienności).

Karta tytułowa dzieła Delicye zięmie włoskiey(1665)

Pierwsi turyści

Pierwszy ślad turystycznej podróży z dawnej Rzeczypospolitej do Italii pochodzi z końca XVI wieku. Nieznany nasz praszczur Włochy niewątpliwie odwiedził, niestety jednak zachowany w Bibliotece Narodowej rękopis (wydany przez Jana Czubka w 1925 roku) zaczyna się dopiero 3 marca 1595 roku od opisu końcowej fazy podróży po Półwyspie Apenińskim: opuszczenia Neapolu i żegludze na południe ku Sycylii.

Starszy jeszcze dziennik łaciński, którego rękopiśmienny przekaz również znajduje się w Bibliotece Narodowej, spisany został przez Jana Ocieskiego i dotyczy podróży szlachcica do Rzymu w latach 1540–1541 (fragmenty tekstu itinerariusza przełożył i opracował Grzegorz Franczak). Ocieski jednak – w przeciwieństwie do motywowanego wyłącznie turystyczną ciekawością Anonima Polaka – był członkiem poselstwa do Stolicy Apostolskiej, a jego obserwacje niezwiązane z celem wojaży, jak zauważa wydawca, i tak odznaczają się wyjątkowo praktycznym charakterem. Notatki Ocieskiego dotyczą m.in. trasy, stanu dróg i odwiedzanych w drodze karczm, a o obiektach artystycznych wspomina niejako przy okazji.

Niewiele więcej zachwytów nad sztuką znajdziemy w Księgach peregrynackich Macieja Rywockiego, który od 1584 roku towarzyszył w podróży edukacyjnej do Niemiec i Włoch synom wojewody mazowieckiego, Stanisława Kryskiego (rękopis także wydany przez Czubka). Ze względu jednak na edukacyjny cel podróży, z której pewnie pamiętnikarz zdawał sprawę wojewodzie, zwiedzanie wszystkich głównych punktów wizytowanych miast było bardziej systematyczne i choć autor itinerariusza brał za dobrą monetę wszelkie brednie, które o zabytkach opowiadali mu lokalni przewodnicy, to sumiennie towarzyszył młodym Kryskim w eksploracji włoskiego dziedzictwa.

Prywatne notatki lub po czasie spisywane wspomnienia służyć mogły zarówno celom sprawozdawczym, jak i porządkowaniu osobistych wrażeń. Pozostawały przede wszystkich w rękopisach, najpewniej krążących w kręgach towarzyskich podróżnika. Przykładowo dopiero w XIX wieku wydano z manuskryptu pamiętnik Stefana Paca, który towarzyszył w latach 1624–1625 w podróży (m.in. do Włoch) królewiczowi Władysławowi Wazie, późniejszemu monarsze.

◊◊◊

Artykuł powstał w ramach realizacji przez Bibliotekę Narodową projektu „Patrimonium – digitalizacja i udostępnienie polskiego dziedzictwa narodowego ze zbiorów Biblioteki Narodowej oraz Biblioteki Jagiellońskiej” współfinansowanego ze środków Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego w ramach Programu Operacyjnego Polska Cyfrowa 2014-2020 oraz budżetu państwa.

◊◊◊

Dofinansowano ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego.